DJ Tomekk. Legenda, która żyje dla hip-hopu
Tomasz Kuklicz urodził się 11 października 1975 roku w Krakowie. Od najmłodszych lat ujawniał wrodzony talent twórczy i głód wiedzy, które odziedziczył po obu dziadkach i rodzicach. Jeden dziadek był odnoszącym sukcesy malarzem, rzeźbiarzem i obieżyświatem, który pozostawił rodzinie imponującą kolekcję obrazów i rzeźb. Drugi był architektem. Rodzice Tomasza, Dorota i Stanisław Kukliczowie, są z wykształcenia geologami i jako liberalni intelektualiści od najwcześniejszych lat wspierają rozwój swoich dzieci. Stąd też Tomasz i jego młodsza siostra Joanna dorastają pod troskliwą opieką stosunkowo zamożnej rodziny, i choć ich ojciec ma skłonność do alkoholizmu i z racji wykonywanego zawodu jest często nieobecny w domu, to małego Tomasza łączy z nim silniejsza więź emocjonalna niż z matką. Nadzieja na lepsze życie dla siebie i dzieci skłania państwa Kukliczów do planowania wyjazdu z socjalistycznej Polski do Chicago w Stanach Zjednoczonych. Jednak w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 roku, wraz z ogłoszeniem w Polsce stanu wojennego, ich plany zostają bezlitośnie zniweczone: władzę w kraju przejmują wojsko i policja, tysiące działaczy opozycji zostaje internowanych, wyjazdy z Polski są niemożliwe, na zaśnieżonych drogach i ulicach pojawiają się czołgi, w całym kraju wprowadza się godzinę policyjną. W tym czasie tragiczna sytuacja gospodarcza oraz reglamentacja artykułów spożywczych sprawiły, że również rodzinę Tomasza dosięgły codzienne trudności i głód. Kiedy wreszcie jego ojciec Stanisław w 1985 roku znajduje sposób na emigrację do Niemiec Zachodnich, wyjeżdża, zostawiając żonę i dzieci w kraju. Odtąd młody Tomasz porusza się między dwoma światami – między ojcem a matką, między Niemcami Zachodnimi a Polską.
Tomasz pierwszy raz zafascynował się DJ-ingiem, czytając w zachodnioniemieckim magazynie młodzieżowym „Bravo” o brytyjskim DJ-u, który nagrywał piosenki z radia i tworzył z sampli nową muzykę. To właśnie wtedy, zainspirowany tą formą wyrazu muzycznego, podejmuje pierwsze własne i obiecujące próby, wykorzystując do tego magnetofon kasetowy matki i różne nośniki dźwięku. W 1986 roku, kiedy w jednym z krakowskich klubów jazzowych poznaje osobiście DJ-a z prawdziwego zdarzenia, żądny wiedzy chłopak zostaje wtajemniczony w podstawy miksowania na gramofonach przez DJ-a Witka. Był to ten moment, który ostatecznie utwierdził 11-latka, że w przyszłości chce zostać DJ-em. W tym samym roku Tomasz dołącza do ojca w Berlinie Zachodnim; u matki w Polsce przebywa teraz tylko podczas wakacji. Ojciec i syn wprowadzają się do skromnego mieszkania przy Bastianstraße 7 w Berlinie-Wedding. Bariera językowa i nieliczne kontakty społeczne powodują, że na początku pobytu w Niemczech Tomasz jest outsiderem. Jednak na przekór wszelkiemu wykluczeniu, pewny siebie i ambitny chłopak uczy się pilnie niemieckiego. Najpierw uczęszcza do szkoły podstawowej w berlińskiej dzielnicy Gesundbrunnen (Gesundbrunnen-Grundschule), następnie do szkoły średniej Diesterweg-Gymnasium; cały okres szkolny nie mija zupełnie bezkonfliktowo między szkolnymi autorytetami a nim – polskim chłopcem z problematycznej dzielnicy i pełnym uprzedzeń. Wolny czas Tomasz spędza kreatywnie i artystycznie: rysując, tworząc graffiti i rapując. W tym czasie scena hip-hopowa w Niemczech jest jeszcze niewielka, a niemiecki rap w powijakach, nawet jeśli od początku lat osiemdziesiątych co najmniej amerykański ruch hip-hopowy zaczął odbijać się echem w Niemczech – w 1986 roku słynne piosenki „(You Gotta) Fight for Your Right (to Party!)” grupy Beastie Boys czy „Walk This Way” w wykonaniu Run-D.M.C. znalazły się na tutejszych listach przebojów. Jest to młode, nowe brzmienie Berlina, którego subkultura działa w strukturach miejskich Centrów Młodzieżowych. Osoby o podobnych zainteresowaniach Tomasz poznaje w pobliskim klubie młodzieżowym przy Badstraße w Berlinie-Wedding, za którego pośrednictwem z powodzeniem bierze udział w kreatywnych konkursach graffiti i rozgrywkach integracyjnych. Swój pierwszy gramofon kupuje za pieniądze uzyskane z realizacji graffiti i projektów w zakresie designu.
Inaczej wygląda sytuacja Tomasza w domu. Zaniedbywany chłopak czuje się odpowiedzialny za gospodarstwo domowe i opiekę nad ojcem alkoholikiem. Z kolei ojciec Stanisław, którego mała firma budowlana zmaga się z narastającymi kłopotami finansowymi, popada coraz głębiej w uzależnienie i staje się agresywny – również wobec własnego syna. Ponieważ Tomasz coraz częściej bywa ofiarą przemocy fizycznej ze strony ojca, unika – jak tylko to jest możliwe – przebywania w domu, dzięki czemu wcześnie staje się samodzielny. Kiedy w 1991 roku jego ojciec umiera na skutek alkoholizmu, 15-letni wówczas półsierota zostaje nagle pozostawiony sam sobie. Nastolatek wyklucza jednak powrót do Polski, a matka – zgodnie z jego życzeniem – pozwala mu pozostać w Niemczech. Tak więc lata do pełnoletniości Tomasz spędza w Domu Dziecka „Frohsinn” w Berlinie-Wedding, gdzie intensywnie zajmując się DJ-ingiem. Skreczowanie, samplowanie, remiksowanie – do ośmiu godzin dziennie małolat ćwiczy swoje umiejętności posługiwania się gramofonami, wykorzystuje swoje kontakty w niezbyt dużym środowisku berlińskiego hip-hopu, gra na prywatkach i imprezach szkolnych oraz rozwija swój własny indywidualny styl, na który składają się mocne bity i łagodne wokale. Dziś wiadomo, że wielki przełom miał nadejść już wkrótce.