Marek Pelc – polsko-żydowski poeta we Frankfurcie nad Menem

Marek Pelc – zdjęcie paszportowe, Frankfurt nad Menem, ok. r. 2000
Marek Pelc – zdjęcie paszportowe, Frankfurt nad Menem, ok. r. 2000

We Frankfurcie nad Menem

W 1982 roku Marek Pelc przyjeżdża do Niemiec, do Frankfurtu nad Menem, aby odwiedzić ojca. Wybucha w tym czasie wojna między Libanem a Izraelem (I wojna libańska). Marek postanawia zostać w Niemczech i kontynuować studia. Najpierw intensywnie uczy się niemieckiego. Po zdaniu egzaminu językowego immatrykuluje się na germanistyce Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie (Johann Wolfgang Goethe-Universität Frankfurt am Main). Także i te studia finansuje przede wszystkim sam. Jedynie przez jakiś czas otrzymuje niewielkie stypendium z Fundacji Pestalozziego.

W 1983 roku poznaje we Frankfurcie polskich emigrantów i emigrantki stanu wojennego z redakcji ukazującego się tam w języku polskim „Przeglądu Tygodnia”[2]. Na siedem lat, aż do zawieszenia działalności czasopisma, staje się jego stałym współpracownikiem. W „Przeglądzie Tygodnia” Marek Pelc publikuje krótkie opowiadania, felietony i wiersze. Czasopismo tworzą redaktorzy Wiesław Bicz i Urszula Wierzbicka, stroną graficzną zajmuje się Krzysztof Wierzbicki. Gazeta wychodzi przez siedem lat i jest rozprowadzana w charakterystycznych miejscach, gdzie spotykają się Polacy, np. pod polskim kościołem. W 1989 roku Marek Pelc kończy studia germanistyki ze stopniem „dobry” pracą magisterską u profesora Ralpha-Rainera Wuthenowa pt. „Elias Canetti jako wróg śmierci”.

Losy Żydów oraz własna tożsamość

Pod koniec lat 90-tych Marek Pelc przez cztery lata jest zatrudniony w Instytucie Badań nad Holocaustem – Instytucie im. Fritza Bauera we Frankfurcie (Fritz Bauer Institut zur Geschichte und Wirkung des Holocaust) przy projekcie badawczym na temat kolekcji 2400 zdjęć Żydów z Będzina i Sosnowca, znalezionych w zbiorach Muzeum KZ Auschwitz w Oświęcimiu. O zdjęciach powstaje też film dokumentalny pt. „Przepraszam, że żyję”, do którego Marek Pelc razem z reżyserem Andrzejem Klamtem pisze scenariusz. Twórcy filmu otrzymują za ten obraz w 2000 roku renomowaną Heską Nagrodę Filmową.

Marek Pelc jest także pracownikiem naukowym przy projekcie wydania pierwszej po 1945 roku czytanki dla dzieci żydowskich w Niemczech[3]. Ponadto tłumaczy prozę i poezję hebrajską na język polski. Do przekładanych przez niego poetów i poetek należą Jehuda Amichaj, Natan Zach, Admiel Kosman, Lea Goldberg i Dahlia Ravikovitch.

W latach 1995–2001 Marek Pelc odbywa studia podyplomowe we Frankfurckim Instytucie Psychoanalizy. Przechodzi własną analizę szkoleniową. Jednakże ze względów finansowych musi studia przerwać. Współpracuje w tym czasie z Fundacją Shoa Stevena Spielberga, dla której w Niemczech i w Danii realizuje ponad 30 wielogodzinnych wywiadów z Ocalałymi z Zagłady. Prowadzone rozmowy zwyczajem fundacji są profesjonalnie filmowane.

Prywatnie od 2006 roku Marek Pelc jest żonaty z Rosjanką. Żonę poznał we Frankfurcie, kiedy przebywała tu w celach naukowych po doktoracie z filozofii, uzyskanym na uniwersytecie w St. Petersburgu. Już w trakcie małżeństwa ukończyła w Niemczech prawo i jest dziś prawnikiem. Mówiąc o żonie Marek Pelc chętnie nadmienia, że „Frankfurt leży w połowie drogi między St. Petersburgiem a Tel Awiwem”.

Podróże wiodą Marka Pelca z reguły do Izraela lub Polski. W Izraelu ma grono przyjaciół i rodzinę. Bywa tu każdego roku. Śmieje się, że „od lat już wybiera się do Lizbony, ale zawsze ląduje w Tel Awiwie”. Kilka razy brał też udział w organizowanych w Izraelu spotkaniach, tzw. Reunion emigrantów i emigrantek 1968 roku z Polski.

Twórczość poetycka

Od wczesnej młodości Marek Pelc pisze wiersze w języku polskim. Poezję tworzy dziś także w języku hebrajskim i niemieckim. Debiutował w „Przeglądzie Tygodnia” we Frankfurcie w 1982 roku. Publikował również w „Czasie Kultury”[4] w Polsce. Kilka wierszy ukazało się w dwujęzycznej antologii pt. „Napisane w Niemczech. Geschrieben in Deutschland”[5], wydanej w Niemczech w 2000 roku. W 2015 roku w wydawnictwie Éditions yot-art w Paryżu, jako 5 tom serii Recogito, ukazała się książka poetycka Marka Pelca pt. „Czarnowidzenia”[6]. Wydawcą i autorem posłowia jest pallotyn Marek Wittbrot, redaktor naczelny polskojęzycznego czasopisma „Recogito” we Francji i działacz Centrum Dialogu w Paryżu. Książka została zilustrowana przez Artura Majkę.

W swych wierszach Marek Pelc powraca do tematyki pamięci, przemijania i obcości. Do archetypicznych tematów kultury judeo-chrzescijańskiej, w których w jego poezji odbija się niekiedy echo Zagłady. „Jak Żydzi, decydujący się na poszukiwanie nowej ziemi, oferującej znacznie więcej, – pisze Marek Wittbrot w posłowiu tomu „Czarnowidzenia”[7]chociaż zupełnie coś innego niż egipski dostatek, i jak Eneasz, opuszczający Troję i wyruszający w nieznane, tak Marek Pelc, „tułacz / zrządzeniem losu”[8] – jako potomek i spadkobierca nielicznych, którzy uszli z pożogi – wybrał niebezpieczną drogę. Wprawdzie nie nad lawińskie brzegi przybył, lecz – niemal jak do wzmiankowanej przez Tacyta twierdzy granicznej pod Monte Tauno – dotarł pod Heskie Pogórze, gdzie wielokrotnie w historii krzyżowały się ludzkie losy. Nigdy jednak nie odciął się od przeszłości, nie oderwał od swoich korzeni. Jego wiersze to pasmo światła / zawieszone nad gąszczem / mrocznych konturów. Jego wiersze to jeszcze jeden niemy krzyk, którego nie da się zwerbalizować. A przecież istnieje. Jest nie do wymazania. Nie tylko istnienie, nie tylko pamięć, nie tylko ciało nim jest przepełnione.”

 

Joanna de Vincenz, sierpień 2022 r.

 

 

[2]   Joanna de Vincenz: Polnische Medien in der Region. In: Peter Oliver Loew (Hg.): Lebenspfade/ ścieżki życia. Polnische Spuren in RheinMain. Ein historisches Mosaik. Darmstadt 2019, s. 193

[3]   Alexa Brum, Rachel Heuberger u.a.: Kinderwelten. Ein jüdisches Lesebuch. Hennef 1996

[4]   Marek Pelc: Żyję w obcym mieście. W: Czas Kultury, 1993 nr 3 s. 25

[5]   Marek Pelc: Elias Canetti, W Prowincji człowieka, Jesteśmy znowu razem, Frankfurt, Ósmy Maja, Zdrajców miłości... W: Piotr Piaszczyński, Krzysztof Maria Załuski (wybor i wstep): Napisane w Niemczech. Geschrieben in Deutschland. Antologia. Jestetten 2000

[6]   Marek Pelc: Czarnowidzenia. Éditions yot-art, tom 5 kolekcji Recogito, Paryż 2015

[7]   Marek Wittbrot: Czarno/jasnowidzenia. W: Marek Pelc: Czarnowidzenia. Paryż 2015, s. 32

[8]   Wergiliusz: Eneida, przełożył Zygmunt Kubiak. Warszawa 1998, s. 41

Mediateka
  • Marek Pelc jako 10-letni chłopiec

    Wrocław, 1963 r.
  • Marek Pelc w wieku 19 lat

    Izrael 1971 r.
  • Marek Pelc (po prawej) z reżyserem Andrzejem Falberem

    Frankfurt nad Menem, koniec lat 90-tych
  • Spotkanie na gruncie prywatnym podczas Międzynarodowych Targów Książki we Frankfurcie nad Menem, 2004 r.

    Z przodu: Andrzej Stasiuk i Jurij Andruchowycz; pierwsza z lewej: Agata Przyborowska-Stolz, obok – Monika Sznajderman; pośrodku: Ewa Kobylińska i Wolfgang Dehe; po lewej, w białej koszuli: Marek Pelc;...
  • Marek Pelc nad Jeziorem Tyberiadzkim

    Izrael, 2007 r.
  • Okładka książki poetyckiej Marka Pelca pt. „Czarnowidzenia”

    Paryż w 2015 r.
  • Marek Pelc na balkonie własnego mieszkania

    Frankfurt nad Menem, ok. r. 2010
  • Marek Pelc – zdjęcie paszportowe

    Frankfurt nad Menem, 2020 r.