Roma Ligocka: Dziewczynka w czerwonym płaszczyku w „Liście Schindlera“

Roma Ligocka na Targach Książki w Krakowie, 2004 rok.
Roma Ligocka na Targach Książki w Krakowie, 2004 rok.

Roma urodziła się 13 listopada 1938 roku w Krakowie, jako córka żydowskich rodziców Teofili (z domu Abrahamer) i Dawida Lieblinga. Kiedy ma niespełna dwa lata zostaje wysiedlona wraz z rodziną do krakowskiego getta, gdzie przyjdzie jej spędzić pierwsze, kształtujące lata wczesnego dzieciństwa. W swoim czerwonym płaszczyku jest jedyną kolorową plamką na zimnej i szarej codzienności getta. Jej przyjaciele i rodzina czule nazywają ją „małą Poziomeczką“. Warunki w mieszkaniu dzielonym z wieloma innymi osobami są trudne do zniesienia. Ciasnota, smród, prawie całkowity brak jedzenia. Trzylatka nie rozumie dlaczego jej życie wypełniają głód, bieda i strach, podczas gdy przecież widzi, że istnieje życie poza gettem. Jak ona ma to zrozumieć? Skoro jako „ukryte“ dziecko nie zna nic poza nędzą i poza codziennym strachem przed niemieckimi żołnierzami w getcie:

„Oni wrzeszczą, a my jesteśmy posłuszni. Ten, kto ich nie słucha, zostaje zabity.“

Terror wobec mieszkańców getta wzmaga się coraz bardziej, coraz więcej osób zostaje deportowanych:

„Ciągle czekamy na nic. Czekamy dzień i noc. Nikt nie wie, co będzie jutro. Jesteśmy sortowani, jesteśmy ciągle sortowani jak jakiś towar. Okrążają nas ulica po ulicy, dom po domu. (…) Ludzie idą sobie i po prostu nie wracają. Ledwo się człowiek przyzwyczaił do jakiejś twarzy, ona już znika.“

Babcia Romy zostaje wywieziona do obozu koncentracyjnego jako pierwsza, później zostaje deportowany także jej tata. Matce i córce ostatecznie udaje się uciec z getta. Z fałszywymi papierami ukrywają się u polskiej rodziny od marca 1943 roku do końca wojny i w ten sposób unikają deportacji do obozu zagłady:

„Jak mi się dzisiaj zdaje, spędziłam moje dzieciństwo u Kierników na paluszkach. Były lalki i zabawa w teatr, książki, muzyka, kredki, papier i coś na kształt domu, choć nic z tego nie należało do mnie. To było pożyczone życie, pożyczone dzieciństwo u pożyczonej rodziny (…) A potem to dzieciństwo minęło.“

Pod koniec wojny Roma ma sześć lat. W kolejnych tygodniach niewielka garstka pozostałych przy życiu znajomych i krewnych powoli zjeżdża do Krakowa i tam się spotyka. Mała Roma musi w swoim otoczeniu zmierzyć się z traumą ofiar, jako dziecko nie wiedząc właściwie z czym ma do czynienia i jak sobie z tym radzić:

„Również opowieści dorosłych brzmią mi od tamtej pory w uszach i nie jestem w stanie o nich zapomnieć. Nie pomagało zatykanie uszu i chowanie się pod kołdrą. Dla nas, dzieci, nie było ucieczki i nie było litości. Bez naszej woli stawaliśmy się świadkami składanych przez dorosłych świadectw.“

Wszyscy ocaleni z obozów koncentracyjnych wydają jej się jakby oszaleli. Nie poznaje nawet ojca, który przeżył obozy koncentracyjne w Płaszowie i Auschwitz i powrócił do Krakowa. W tym czasie jej najbliższą powierniczką jest jej matka. Przyjaciół znajduje w Ryszardzie Horowitzu, jej rówieśniku, i w sześć lat starszym kuzynie Romanie Polańskim. Z nimi wyrusza na pełne przygód eskapady po mieście. Roma, podobnie jak inni ocaleni, powoli urządza swoje życie w powojennej rzeczywistości: chodzi do szkoły, zdaje maturę i w końcu studiuje malarstwo i scenografię na renomowanej Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie. Trauma z dzieciństwa pozostaje i towarzyszy jej przez całe życie.

 

Roma zakochuje się. Jej wybrankiem jest Jan Biczycki, reżyser i kierownik artystyczny Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, który zyskuje coraz większą popularność w całym kraju. W 1965 roku młoda para udaje się w podróż poślubną do Austrii, z której postanawia nie wrócić do Polski. Małżeństwo przez kilka lat tuła się po Europie, realizuje szereg przedstawień teatralnych – także po narodzinach syna Jakuba. Roma pracuje jako kostiumolog i scenograf w teatrach, operach, także w filmie i telewizji; razem z mężem dobrze odnajdują się w międzynarodowym środowisku teatralnym. Poszczególne etapy ich wędrówki to Graz, Wiedeń, Kolonia i Frankfurt nad Menem. Rodzina osiada w Ottobrunn koło Monachium, gdy syn Jakub ma pięć lat. Pomimo prywatnych i zawodowych sukcesów Roma często zmaga się z psychicznymi problemami, ponieważ nie radzi sobie z traumą z dzieciństwa. Jej małżeństwo się rozpada a ona wraz z synem opuszcza Ottobrunn i przeprowadza się do Stuttgartu. Jej życie nadal naznaczone jest stale nawracającymi ciężkimi depresjami i napadami lęku.

Po latach wypierania przeszłości, Roma świadomie postanawia rozliczyć się z nią i to tylko dzięki jednemu filmowi: 2 marca 1994 roku, w obecności zaproszonych osobistości ze świata polityki i kultury a także ocalałych z Holokaustu i ich bliskich, odbywa się w Krakowie premiera filmu Stevena Spielberga „Lista Schindlera“. Roma początkowo wzbrania się, nie chce wziąć udziału w premierze, jednak wraz z synem wraca do sali kinowej – i nagle widzi na ekranie siebie i swoją historię:

„Ghetto. Ciemne mieszkania. Ciasnota. Ucieczka. Walizki. Krzyki. Łzy. Oficerki. (…) Mała dziewczynka w czerwonym płaszczyku.“

Jest to punkt zwrotny w życiu 55-latki. W końcu czuje się zainspirowana i wystarczająco silna do opowiedzenia tego, co przeżyła.

W 2000 ukazuje się jej bestsellerowa powieść „Dziewczynka w czerwonym płaszczyku“, która zostaje przetłumaczona na 25 języków. W tej autobiograficznej powieści autorka nie tylko opisuje obraz dzieciństwa podczas II wojny światowej. Opowiada ona także historię młodej kobiety, która po wstrząsających doświadczeniach podczas wojny daremnie szuka swojego miejsca najpierw w polskiej i później w niemieckiej społeczności. Powieść ta to niezwykle cenna relacja spisana ręką naocznego świadka.

Obecnie Roma Ligocka mieszka w Monachium i Krakowie.
 


Katarzyna Salski, mai 2018 r.

 

Pierwsze wydanie: Roma Ligocka (z Iris von Finckenstein), Das Mädchen im roten Mantel, Droemer, München 2000.

Cytaty pochodzą z wydania: Roma Ligocka, Dziewczynka w czerwonym płaszczyku, współpraca Iris von Finckenstein, przekład Katarzyna Zimmerer, Wydawnictwo Znak, Kraków 2001.